
Tym razem do naszego archiwum rodzinnego oprócz fantastycznych zdjęć dostałam 2 pocztówki pisane przez brata do cioci Andzi! Wszystko wskazuje, że nadawcą tych kartek był Jan - podpis jest troszeczkę zamazany, czytelne jest: Twój brat J... ale braci, których imię zaczynało się na J miała dwóch Jana i Józefa. Z biografii Jana wiemy, że przybywał na Pomorzu w powiecie Tuchola - te dane również pojawiają się na widokówce, więc zagadka sama się prawie rozwiązuje.
Znowu mam ciarki :-) Dzięki Ani mogę po raz drugi wejść w głąb relacji rodzinnych. Tym razem na linii siostra - brat. Charakter pisma, zwroty: kochana Siostrzyczko, Twój brat itd... poezja po prostu. To doświadczenie, do którego nigdy nie miałabym dostępu gdyby nie otwarte serce Ani. Owszem, dane metrykalne niosą wiele informacji, są podstawą - bez nich nie można mówić o rzetelnych badaniach, czy poszukiwaniach. Jednak dostęp do wspomnień, zdjęć, zapisków pokazują nam coś więcej, szkicują nam obraz osoby, której nie dane nam było poznać osobiście. To coś, czego można doświadczyć tylko dzięki życzliwości drugiej osoby, która takie skarby przechowała.
Aniu, z całego serca ogromne podziękowania. Ofiarowałaś mi prawdziwe skarby. Dziękuję.
Szkoda tylko, że tą radością nie mogę się już podzielić z wujkiem Bonim...